piątek, 3 września 2010

Boskie gotowanie



Wspólne gotowanie z Boskim Marianem jest boskie! Pichcenie samo w sobie daje mi ogromna radość, ale z Boskim Marianem to jeszcze większa przyjemność. Poza tym wyręczał mnie między innymi w tłuczeniu kotletów i otwieraniu puszki z ananasem. Wymyślił też innowacyjne krojenie sera i pomimo jego śladowej ilości pokryliśmy nim cały ananas. Mężczyźni to naprawdę boscy kucharze ;) A. Potrawa. Zrobiliśmy kotleta schabowego „po kapitańsku”. Potrawę tą podpatrzyliśmy na naszych tegorocznych wakacji, w restauracji „Alga” :)

SKŁADNIKI (na 4 porcje) tanie jak barszcz

Około 60 dag schabu

4 ząbki czosnku

3 jajka

Bułka tarta

4 plasterki ananasa z puszki

4 (obszerne) plastry żółtego sera

Pieprz, sól, przyprawa do wieprzowiny, Boski Marian do przyprawienia potrawy odrobiną radości- miłości

olej

Do miski wrzucamy przyprawy i przeciśnięty przez praskę czosnek. W drugiej rozbijamy jajka i mieszamy je widelcem, aby miały jednolita konsystencję. Do ostatniej, trzeciej miseczki wsypujemy bułkę tartą. Porcje schabu kroimy na 4 kawałki i oczyszczamy. Rozbijamy, najlepiej w woreczku (aby nie pobrudzić siebie i kuchni). Obtaczamy każdego kotlecika najpierw w przyprawach, potem w jajku, na koniec w bułce tartej. Dociskamy dłońmi kotlet, aby przyprawy i bułka tarta zostały na swoim miejscu i smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron po około 8 minut na średnim ogniu. Gdy już wszystkie kotlety będą gotowe wykładamy je na blaszkę na papierze do pieczenia, układamy na nich ananas a następnie ser i wstawiamy do nagrzanego do 120 stopni piekarnika na około 5-10 minut (aż ser się ładnie stopi). Ja podawałam z ziemniaczanym puree i sałatą z rzodkiewką i szczypiorkiem w śmietanie i ziołach. Taki tradycyjny ten obiadek :)

Smacznego! :)


ps. Zdjęcie całej potrawy by Boski Marian ;)

6 komentarzy:

  1. robię takie same tylko z piersi kurczaka

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, znam te kotlety ;] przyjaciółka ma z nich słynie. i z czystym sercem mogę zapewnic wszystkich z wątpliwościami. kotlet smakuje niebiańsko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń