Na kolację dla Boskiego Mariana już jakiś czas temu zrobiłam tartę warzywną. W jego oczach widziałam nutkę wątpliwości, gdy powiedziałam mu w trackie jej robienia, że improwizuję. Efekt był jednak piorunująco przepyszny! Czuję, że Boski Marian nigdy nie zwątpi w mój kulinarny talent improwizacji ;) ciasto na wzór kruchego, sos beszamelowy a farsz to wszystko, co miałam akurat w lodówce. Polecam!
1 ½ szklanki mąki
15 dag masła
½ szklanki śmietany
¾ szklanki startego sera
¼ szklanki mleka
2 jajka
Opakowanie zielonej fasolki szparagowej
2 marchewki
3 parówki
1 cebula
1 pomidor
1 łyzeczka koncentratu
Sól, pieprz, czerwona papryka
Masło z mąką siekamy, dodajemy 2 łyżki zimnej wody i łyżeczkę soli. Zagniatamy ciasto i odstawiamy na 20 minut do lodówki. Wykładami nim formę posmarowaną masłem i posypana bułka tartą. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20 minut.
Smacznego!