W ubiegły weekend wróciliśmy z Boskim Marianem z naszych wojaży około 22:00 i zachciało nam się jeść. Była przy tym Ewelina, moja przyjaciółka. Gdy zobaczyła, ze wyciągam patelnie zapytała z przerażeniem: będziecie teraz jeść kolację…? Tak. Jedliśmy kolację o 22:00 a nawet po. Moje kaloryczne i błyskawiczne kanapki były mega. Polecam jako dodatek do weekendowych szaleństwa :) a weekend już tuż tuż.
SKŁADNIKI (na dwie kanapki)
4 kromki chleba
2 jajka
1/3 szklanki mleka
½ szklanki mąki
olej
Ulubione dodatki. Ja wybrałam: szynka, ser żółty, pomidor, cebula
prażona, sos (sos czosnkowy + ketchup), świeżo mielony pieprz kolorowy, świeża
bazylia
Jajka mieszamy widelcem z mlekiem. Zanurzamy w tym chleb,
następnie obtaczamy w mące i smażymy na patelni na rozgrzanym tłuszczu z obu
stron, aż się zarumienią. Pomiędzy kromki wkładamy ulubione składniki i gotowe.
Smacznego! :)