Studia pochłonęły mój wolny czas. Na szczęście wyhamowałam i wracam do przyjemności jaką jest dla mnie gotowanie. Mam nadzieję, że moje gotowanie sprawia też przyjemność Boskiemu Marianowi. Dzisiaj skoro świt postanowiłam zrobić mu słodką niespodziankę w postaci cynamonowych muffinków z jabłkiem. To moje pierwsze muffinki, zrobione w foremkach do kruchych babeczek. Jestem z tego wypieku całkiem dumna :) Podaję poniżej przepis na 8 niewielkich muffinków, który jest zbiorem zmodyfikowanych przeze mnie przepisów z różnych stron internetowych.
SKŁADNIKI: tanie jak barszcz
1 spore jabłko
¾ szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
1 górkowata łyżeczka cynamonu (wedle uznania mniej lub więcej)
3 łyżeczki cukru migdałowego
¼ szklanki cukru
1 małe jajko
1/3 szklanki mleka
2 duże łyżki rozpuszczonego masła
Smarujemy formę do muffinek masłem. Jeśli nie posiadacie specjalnej formy tak jak ja, posypcie dodatkowo foremki bułką tartą. Mieszamy w jednej misce suche składniki (mąka, cukier, cynamon, sól, proszek do pieczenia, cukier migdałowy). Następnie mieszamy w drugiej miseczce jajko, mleko i rozpuszczone masło. Do miseczki z suchymi składnikami wlewamy mokre oraz pokrojone w kosteczkę jabłko i wszytko mieszamy. Przekładamy masę do formy i wkładamy muffinki do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na około pół godziny.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz