W ferworze nauki i pracy. Upał jednak zmusił mnie do wycieczki po cytryny i zrobienia lemoniady. Świetnie orzeźwia i jest banalnie prosta w wykonaniu. Mroźnie ściskam Boskiego Mariana :)
SKŁADNIKI (na dzban lemoniady)
2 łyżki miodu
3 cytryny
Do garnuszka wlewamy wodę i gotujemy ją aż do wrzenia. Gdy odrobinę wystygnie dodajemy miód mieszając, aż się rozpuści. Wyciskamy do miseczki sok z trzech cytryn, następnie dodajemy go do miodowej wody, gdy już będzie letnia. Mieszamy i czekamy aż lemoniada się ochłodzi na tyle, aby włożyć dzbanek z nią do lodówki. Po około 3 godzinach w lodówce jest idealna.
Dodatkowo, trzymam kilka szklanek w lodówce i podaje właśnie w nich płyny w letnie dni. Szklankę można finezyjnie ozdobić plasterkiem cytryny, tak jak widać to na zdjęciu. Dodatkowo, warto wrzucić kostki lodu. Jeśli sami sporządzacie lód, wyłóżcie otwory na wodę kawałkami cytryny lub listkami mięty i dopiero zalejcie wodą. Takie finezyjne kostki są idealne nie tylko do lemoniady ale i wieczornych drinków :)
Orzeźwienia!
Zaczynam żałować, że w ten gorący dzień nie mam w lodówce dzbanka z taką lemoniadką. Na pewno świetnie orzeźwia i gasi pragnienie.
OdpowiedzUsuńmmm od samego patrzenia czuć orzeźwienie!
OdpowiedzUsuńlemoniada brzmi przepysznie:) tylko moja mala dietetyczna uwaga po fachu - mineralnej nie mozna pod zadnym pozorem gotowac! tworza sie wtedy glownie sole wapienne, ktore moga osadzac sie w nerkach.
OdpowiedzUsuń