Szkoła, praca, praktyki… Tak, dawno mnie tu nie było ale plan na najbliższe miesiące życia gotowy, więc znalazłam też czas na moją przyjemność, jaką jest kulinarno-miłosne blogowanie :)
Zainspirowana wyrolowanymi kanapkami kornika zrobiłam swoje kanapki na ciepłą kolację. Uraczyłam nimi bliskich we wrześniu, jednak teraz jeszcze bardziej pasują na jesienne wieczory (dla mnie już mroźne!:))
Przypominamy z Boskim Marianie o konkursie! Przedłużamy termin nadesłania koktajlowych przepisów do 25.10.
…i po cichu przyznajemy, że nie jesteśmy abstynentami ;)
SKŁADNIKI (na 3 baaaardzo duże kanapki; tanie jak barszcz)
Pół opakowania drożdży instant (Kornik użyła 20 dag świeżych)
½ l ciepłej wody
3,5 szklanki mąki pszennej
100g szynki
100g żółtego sera
1 cebula
Sól, oliwa, czerwona papryka
¼ szklanki majonezu + 1/4 szklanki ketchupu +szczypta oregano+ czerwona papryka
1 jajko + ¼ szklanki mleka
Ciepłą wodę, drożdże 2 szklanki mąki pół łyżeczki soli, łyżkę oliwy mieszamy w misce i wyrabiamy ciasto (jeśli będzie za bardzo płynne dodajemy trochę mąki, jeśli nie będzie chciało się kleić trochę wody). Przykrywamy naczynie ściereczką i czekamy godzinę aż wyrośnie.
W tym czasie przygotowujemy pokrojoną drobno cebulę, szkląc ją na patelni, kroimy w kosteczkę szynkę i ścieramy żółty ser.
Wyrośnięte ciasto uderzamy pięścią, aby się odgazowało :) Następnie dodajemy pozostałą mąkę (1,5 szklanki) i ponowne wyrabiamy. Na stolnicy rozwałkowujemy je na jak największy prostokąt, posypujemy przyprawami (ja użyłam soli i czerwonej papryki), układamy ser, szynkę i cebulę. Potem zwijamy całość wzdłuż długiego boku w roladę, dociskając na obu końcach. Układamy ciasto na blaszce wyłożonej papierem. Mieszamy mleko z jajkiem i smarujemy tym naszą roladę. Wstawiamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na około 30 minut.
W czasie pieczenia można przyrządzić prosty sos mieszając majonez, ketchup, czerwoną paprykę i oregano łyżką. Smarujemy nim gotowe kanapki po wierzchu lub wykładamy do na talerz „do maczania”. Oprócz sosu kanapki podałam z ostatnimi, świeżymi ogórkami. Myślę, że do roladki pasowałyby także pieczaki na pewno wypróbuje w przyszłości ten pomysł :)
Smacznego!
i u mnie ostatnio było odrobinę zabiegania. i praktyki, a teraz już studencko znów..
OdpowiedzUsuńi pysznie od czasu do czasu też.
Fajne, bardzo fajne:)!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zostałam Twoją fanką!
OdpowiedzUsuńMama Emilki