Dzień zakochanych rzadko wypada tak, żebyśmy z Boskim Marianem mogli go porządnie świętować. Tym razem wypada we wtorek- rano na uczelni, a potem praca… Często więc zdarza się, że sami ustalamy kiedy są Nasze Walentynki. To jest tylko Nasze Święto, nie narzucone, nie wtedy kiedy wszyscy. Więc… my już po Walentynkach ;) Na Nasze Walentynki upiekłam przepyszne migdałowe babeczki z czekoladowym kremem i śliwkową konfiturą. Podstawa poniższego przepisu jest przepis na Mini tarty czekoladowo- różane udostępniony na stronie Pijalni Czekolady Wedel. Ja zamiast 4 mini tart zrobiłam las czekoladowych babeczek ze śliwkową konfiturą domowej roboty. Wyszły małe arcydzieła, polecam!
SKŁADNIKI (na dwie blachy babeczek)
250g masła
¾ szklanki cukru
1 ½ szklanki maki
70g płatków migdałów
1 łyżeczka z górką cukru waniliowego
2 jajka
3 żółtka
2 opakowania czekolady mlecznej Wedla
Konfitury śliwkowe (lub inne, ulubione konfitury)
Opcjonalnie cukier puder
Płatki migdałów siekamy i miażdżymy wałkiem. Masło (125g), pół szklanki cukru, cukier wanilinowi, 1 jajko, przygotowane migdały i mąkę siekamy oraz zagniatamy na stolnicy. Gotowe ciasto wkładamy na pół godziny do lodówki. Potem rozwałkowujemy ciasto i wykładamy nim foremki na babeczki (jeśli korzystacie z silikonowych po prostu wyklejacie ciastem powierzchnie foremki ale gdy macie tylko metalowe, najpierw należy posmarować je masłem). Kolejno pieczemy około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni aż z łatwością będą odchodzić od brzegów.
Na małym ogniu rozpuszczamy czekoladę z pozostałym masłem. 1 jajko i żółtka miksujemy z ¼ szklanki cukru. Dodajemy je do rozpuszczone masy czekolady i mieszamy aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
Ciasto wyjmujemy z foremek i gdy już ostygnie wykładamy na każdą babeczkę po łyżeczce konfitur. Następnie zalewamy każdą czekoladowym kremem. Pieczemy babeczki kolejne 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Po ostygnięciu ozdabiamy wedle uznania. Można również posypać cukrem pudrem. Są wyśmienite, polecam.
Smacznego! :)