Na jednym ze spotkań rodzinnych moja matka chrzestna, Bożena, przygotowała
piersi z kurczaka zapiekane z marchewką i żółtym serem. Były zniewalające więc poprosiłam ją o przepis. To danie jest wydajne i łatwe w przygotowaniu. Polecam wszystkim. Boski Marian był absolutnie zachwycony (szczególnie dlatego, że uwielbia ser żółty w każdej postaci :)). Polecam!
SKŁADNIKI (na obiad dla 4-5 głodomorów)
3 piersi z kurczaka
Pół słoiczka majonezu
4 marchewki
Pół słoiczka majonezu
Przyprawy wedle uznania
Około 10 plasterków żółtego sera
Olej
Mięso myjemy, osuszamy, kroimy w nieduże kawałki i lekko rozbijamy. Wlewamy odrobinę oleju, przyprawy (ja dałam sól, pieprz i niewielką ilość przyprawy do kurczaka) i wstawiamy do lodówki na pół godziny. Na dużych oczkach ścieramy marchewkę i dusimy ją w niewielkiej ilości oleju. Następnie wykładamy piersi kurczaka w naczyniu żaroodpornym i wykładamy na każdy kawałek marchewkę. Następnie pokrojony w plasterki żółty ser smarujemy z jednej strony sporą warstwą majonezu i układamy na każdym kotleciku. Zapiekamy przez około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Przygotowana w ten sposób pierś z kurczaka jest bardzo delikatna i wygląda jak poduszeczka.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz