Ostatnio nie mam czasu na nic i o wszystkim zapominam,
dlatego tak rzadko tu zaglądam. Zapomniałam nawet o piątych urodzinach bloga :(
Dwie prace, uniwersytet, domowe obowiązki – tydzień, za tygodniem mijają w
ekspresowym tempie. Ku zadowoleniu Boskiego Mariana zawsze znajduję jednak czas
na to, by w domu był ciepły i smaczny obiad. Gotuję, robię zdjęcia nowym
potrawom ale nie mam czasu dzielić się z Wami przepisami. Ostatnio przejrzałam
zdjęcia i z przerażeniem stwierdziłam, że nie pamiętam już części przepisów na
nie! A warto było by odtworzyć te pyszności jeszcze raz. Dlatego mocno
postanowiłam poprawę i będę tu zaglądać częściej – obiecuję! Dzisiaj dzielę się
z Wami moim pomysłem na wykorzystanie schabu w bardziej finezyjny sposób niż
kotlety schabowe (które oczywiście też mogą być pyszne!). Jest to sos
mięsno-warzywny, który przypadnie wszystkim fanom gulaszów. Sos to moja kolejna
improwizacja. Nieskromnie pisząc – wyjątkowo udana :) Już nie mogę się doczekać,
kiedy Boski Marian wróci z pracy i spróbuje mojego dania!
SKŁADNIKI
300 dag schabu
30 dag fasolki szparagowej
3 ogórki konserwowe
1 cebula
2 ząbki czosnku
½ selera
1 łyżka chrzanu
2 łyżki śmietany 12%
olej
Schab kroimy w plastry u rozbijamy. Następnie kroimy w
niewielkie paseczki. Podsmażamy na oleju w głębokiej patelni z cebulą pokrojoną w piórka i wyciśniętym
czosnkiem (około15-20 minut). Fasolkę kroimy dość drobno i gotujemy na rosołku
(lub w wodzie). Ugotowaną przelewamy wraz z wodą do patelni z mięsem. Dodajemy
starty na tarce seler i ogórki oraz chrzan. Dusimy pod przykryciem około
godziny. Następnie doprawiamy i dodajemy śmietanę. Ja podałam to danie z
ziemniakami, ale świetnie będzie pasować również do kaszy graczynej.
Smacznego! :)
właśnie skończyłem :-)bardzo pyszny.Polecam.
OdpowiedzUsuń