Staram się nie wyrzucać jedzenia. Jak muszę to czasem
zrobić, ściska mi się z bólu serce. Tak zostałam nauczona w domu, że nie wolno
marnować jedzenia. Po tradycyjnym, niedzielnym rosole zostaje zazwyczaj kurczak
i warzywa, z których robię
zapiekankę lub krokiety. A rosół nadaje się na podstawę
do innej zupy (nie tylko pomidorowej :)) lub sosu. Ostatnio zakupiłam książkę
Jamiego Olivera
Gotuj sprytnie jak Jamie,
której dewizy brzmią:
Kupuj mądrze, gotuj
z głową, nie wyrzucaj. W myśl tej ostatniej zasady postanowiłam dosyć konkretnie
zmodyfikować jeden z jego przepisów na Klopsa i wykorzystać do niego pozostałości
niedzielnego rosołu. W oryginale było to danie z wieprzowiny, ja natomiast
zrobiłam
klopsa z mięsa z indyka i kurczaka z sosem pomidorowym. Wydajność tej
potrawy mnie zaskoczyła! Tym klopsem najadłoby się spokojnie osiem osób! My z
Boskim Marianem jedliśmy go… 3 dni – ale smakowało mu, więc nie narzekał :)
Danie wejdzie do naszego kanonu „porosołowych” obiadów.
A książka Jamiego Olivera jest naprawdę świetna!
Myślę, że nie raz po nią sięgnę i Wam również polecam.
SKŁADNIKI (na klopsa dla 8 osób)
4 ugotowane marchewki
5 ugotowanych pałeczek kurczaka
500g mięsa mielonego z indyka
40g sera feta
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 jajko
500g przecieru pomidorowego
1 czerstwa bułka (typu kajzerka)
4 plastry żółtego sera
oliwa z oliwek
2 łyżki masła
sól, pieprz, oregano, papryka słodka i ostra
Marchewki kroimy w spore plasterki, wykładamy nimi naczynie
żaroodporne i skrapiamy oliwa. Zapiekamy w piekarniku około 10 minut nagrzanym
do 200 stopni. Mięso z kurczaka oddzielamy od kości i siekamy drobno. Dodajemy
go do mięsa mielonego. Czerstwą bułkę kruszymy drobno – ja użyłam do tego celu
blendera – i dodajemy do mięs. Do mięs dodajemy również jajko, pokruszoną fetę,
oregano, sól i pieprz. Wszystkie składniki mieszamy razem, formujemy całość na
kształt bochenka chleba i wykładamy na zapieczonych marchewkach. Wkładamy z
powrotem do piekarnika na około25 minut.
W tym czasie przygotowujemy sos. Rozgrzewamy masło na
patelni i dodajemy do niego sproszkowaną paprykę (słodką i ostrą). Następnie
dodajemy drobno posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Czekamy
aż cebula się zeszkli i dolewamy przecier pomidorowy. Doprawiamy do smaku solą,
pieprzem i oregano. Po upływie 25 minut zalewamy tym sosem klopsa, układamy na
nim plasterki żółtego sera i zapiekamy jeszcze około10 minut. Gotowe!
Ja podawałam to danie w towarzystwie ryżu lub ziemniaków.
Jamie natomiast swojego klopsa poleca ze spaghetti. Wybór należy do Was :)
Smacznego!