Jakiś czas temu był Dzień Chłopaka. Tego dnia, dowiedziałam się od jednej z moich koleżanek, że jej facet „nie uznaje tego głupiego święta”. Skoro jednak, my uwielbiamy dostawać kwiaty z okazji Dnia Kobiet, dlaczego byśmy miały nie przygotować coś specjalnego dla naszych mężczyzn? Uwielbiam dawać Boskiemu Marianowi małe upominki nawet bez okazji, więc Dzień Chłopaka tym bardziej musiałam dla niego uświęcić. Oprócz prezentów trwałych upiekłam dla niego pyszne, czekoladowe, kruche ciasteczka! Przepis znalazłam w mojej kulinarnej biblii- „Książka Kucharska” wydawnictwa Warta, wydanie z 1990 roku- i odrobinę zmodyfikowałam. Ciasteczka są łatwe w przygotowaniu i zasmakują każdemu, gwarantuję!
SKŁADNIKI (na dwie blachy ciasteczek)
2 szklanki mąki
15 dag masła
3 żółtka
2/3 szklanki cukru pudru
Łyżeczka ekstraktu waniliowego
4 łyżki kakao
3 łyżki ciepłej wody
Mąkę, kakao i masło siekamy na stolnicy. Dodajemy żółtka, cukier puder, ekstrakt z wanilii i wodę. Wyrabiamy ciasto i odkładamy w folii aluminiowej do lodówki na 40 minut. Nastepnei rozwałkowujemy je i wykyrwaczką bądź kieliszkiem wycinamy ciasteczka (moje mają kształt serduszek). Wykładamy ciasteczka na blachę wyłożoną papierem i pieczemy około 30- 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (aż będą kruche).
Smacznego!
Ale się ktos ucieszył!!!!
OdpowiedzUsuńszczęściarz z tego Boskiego M. ;) Chyba zrobię takie ciacha dla mojego mężczyzny! :D
OdpowiedzUsuńNiezła alternatywna dla muffinek :)
OdpowiedzUsuńBo można zjeść więcej :D Testuję w weekend :)