W roku akademickim w weekendy zawsze mam trochę więcej czasu na pichcenie. Stąd też, dosyć często gotuję niedzielne obiady. Mama odpoczywa od gotowania, a Boski Marian ma okazję do upewniania się, że ma wielkie szczęście będąc moim chłopakiem ;) zeszłej niedzieli przygotowałam coś specjalnego:
piersi kurczaka zapiekane w miodowym sosie. Swoją potrawę w dużej mierze wzorowałam na przepisie z książki Avner Laskin Miód. Ponad 75 smakowitych i zdrowych przepisów. Ten przepis jest absolutnie smakowity! To zupełnie nowy smak, który naprawdę warto poznać. Poza tym, mięso przygotowane zgodnie z tym przepisem ma przepiękny kolor. Polecam.
SKŁANIKI (na 6 duuużych porcji)
3 podwójne piersi z kurczaka
3 łyżki dobrej, gładkiej musztardy
8 łyżek miodu
3 łyżeczki sosu sojowego
6 łyżek oleju
1 zielona papryka
Przyprawy: (2 łyżeczki soli, 3 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu)
Olej do posmarowania naczynia żaroodpornego (ok. 2 łyżek)
Dzień wcześniej porcjujemy piersi z kurczaka na paseczki. W miseczce mieszamy musztardę, miód, sos sojowy, olej i przyprawy aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Mieszamy sos z mięsem i odkładamy go na noc do lodówki.
Następnego dnia wykładamy mięso do wysmarowanego olejem naczynia żaroodpornego. Kroimy paprykę w paseczki i rozrzucamy na przygotowanej piersi kurczaka. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni i pieczemy około 50 minut, aż mięso nabierze złotego koloru.
Miodowe piersi kurczaka podałam z ryżem i sałatą w sosie śmietanowym, co okazało się bardzo trafnym połączeniem.Smacznego! :)
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuń