Sezon działkowo – grillowy powoli dobiega końca. Ostatnie
dni słońca należy jednak wykorzystać do granic możliwości! Ogólnie rzecz
biorąc, na moim blogu jest bardzo mało sałatek, bo przyznaję, że nie lubię ich
robić. Dużo krojenia, mało zabawy :) Jest jednak parę standardów, które
uwielbiam i do nich należy kolorowa sałatka przepisu cioci Hani. Rok temu
skosztowałyśmy ją z mamą na grillowej wyżerce i od tej pory często ją przyrządzamy
na tego typu wypady oraz do letnich obiadów. Ostatni raz zrobiłam ją parę dni
temu na działkę u Kuby – cieszyła się ogromnym powodzeniem, dlatego
postanowiłam podzielić się z Wami przepisem. Nawet Boski Marian z ochota ją
wcina, mimo że zielenina nie jest jego ulubionym przysmakiem. Polecam
serdecznie na ostatnie grillowania w tym roku.
SKŁADNIKI (na dużą miskę sałatki)
Ok. 700g świeżych liści szpinaku
Ok. 400g roszponki
1 opakowanie suszonej żurawiny
½ szklanki winegret (ja użyła domowego winegretu mojej mamy,
ale jak nie robicie sami, to od biedy może być gotowy)
2 łyżki oliwy z oliwek
3 ząbki czosnku
Szpinak i roszponkę dokładnie myjemy i odsączamy na sitku. Żurawinę
zalewamy wrzątkiem i czekamy pół godziny aż zmięknie. Następnie odsączamy ja na
sitku. Pestki dyni prażymy na suchej patelni około 5 – 10 minut. Mozzarellę
kroimy w kosteczkę. Winegret mieszamy z olejem i wyciśniętym przez praskę
czosnkiem. Mieszamy dokładnie wszystkie składniki w dużej misce i gotowe.
Smacznego! :)