Wczoraj piekłam dla taty do pracy mini serniczki. Wyszły
znakomite i z tego co opowiadał, zniknęły ze stołów jako pierwsze. Po upieczeniu
sporej liczby serowych babeczek zostało mi dużo kruchego ciasta i sera. Zrobiłam
więc na poczekaniu serniczek z borówkami. Wyszedł przepyszny! Jest orzeźwiający,
nie za słodki i lekki. A jutro wypróbuje go Boski Marian. Mam nadzieję, że
oszaleje z radości na mój i sernika widok ;)
SKŁADNIKI (na małą brytfankę)
1 szklanka mąki
3 łyżki śmietany 18%
½ opakowania cukru waniliowego
1 żółtko
¾ kostki margaryny „Kasi”
1 łyżka wody
40 dag sera twarogowego
3 jajka
5 łyżek cukru
1 łyżka budyniu waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Szczypta soli
Z mąki, margaryny, cukru waniliowego, żółtka i 2 łyżek śmietany
zagniatamy kruche ciasto na stolnicy. Wykładamy nim brytfankę wysmarowaną
masłem i posypaną bułką tartą. W Jeden miseczce miksujemy białka z solą, aż
będą sztywne. W drugiej miseczce miksujemy żółtka z cukrem, dodajemy twaróg, cukier,
budyń, proszek do pieczenia i jedną łyżkę śmietany. Wlewamy to do brytfanki i wykładamy
na cieście umyte borówki. Pieczemy przez około 45 minut w piekarniku nagrzanym
do 180 stopni. Gotowe i ostygnięte ciasto, można posypać cukrem pudrem.
Smacznego! :)
pyszne ciasto w kropki :-)
OdpowiedzUsuń