czwartek, 22 grudnia 2016

Soczysty schab na Święta



Nie samą wigilią człowiek żyje. Dzisiaj dzielę się z Wami przepisem na pyszny, soczysty schab z chrupiącą skórką.  Schab zyskał uznanie Boskiego Mariana, bo jest naprawdę perfekcyjny! Teraz tylko testuję i szukam do niego odpowiedniego sosu. 

Jest to mój ostatni wpis przed Bożym Narodzeniem, dlatego też życzę Wam spokojnych, rodzinnych i pysznych Świąt! Niech mięsa będą soczyste, a ciasta nie za słodkie.  

SKŁADNIKI

2 kg schabu
Przyprawy (sól, pieprz, majeranek)
Liście laurowe
Sos teriyaki
Oliwa z oliwek
Rękaw do pieczenia, folia spożywcza

Dzień przed pieczeniem czyścimy schab i nacieramy go przyprawami i sosem teriyaki. Zawijamy w folię spożywczą i przechowujemy w lodówce (najlepiej całą dobę). Następnego dnia odwijamy mięso z foli, wkładamy do rękawa do pieczenia wraz ze sporą ilością oliwy z oliwek oraz liści laurowych. Pieczemy najpierw pół godziny w piekarniku nagrzanym do 220 stopni oraz kolejne pół godziny w temperaturze 170 stopni. Na ostatnie 10 minut przecinamy folię i delikatnie ją rozchylamy (aby górna część schabu trochę się przypiekła i była chrupiąca). Jeśli wolicie bardziej zapieczone mięso, można przedłużyć czas pieczenia około 20 minut (uważajcie jednak, żeby mięso nie zrobiło się suche). Można podawać samodzielnie lub w towarzystwie ulubionych sosów (na górnym zdjęciu w towarzystwie kremu z czerwonej cebuli duszonej w wytrawnym winie z suszonymi śliwkami). 

Smacznego! :)


PS Boski Marian zapowiedział, że w Święta to on go pokroi ;)

sobota, 17 grudnia 2016

Wigilia – próba generalna



Co roku popełniamy z mamą ten sam błąd – przygotowujemy za dużo jedzenia na Święta. Tym razem obiecałyśmy sobie, że zrobimy dużo mniejsze dania (Wigilia w formie menu degustacyjnego). Nie możemy nie gotować i nie testować nowych smaków, ale postaramy się, aby porcje były na tyle małe, by nie musieć jeść świątecznych potraw… do Sylwestra ;) Tata i Boski Marian trochę w nas wątpią, ale póki co trzymamy się ustalonych planów. W ten weekend u nas już trochę święta – testuję nowe potrawy na bożonarodzeniowy stół. Dzisiaj podzielę się z Wami dwoma przepisami na ryby. Pierwszy z nich to halibut w sosie chrzanowym mojego pomysłu (debiut na naszym Wigilijnym stole), a drugi to łosoś w maku (w zeszłym roku bardzo dobrze przyjęty przez całą rodzinę, przepis Pascala). Oba dania są bardzo szybkie i łatwe w przygotowaniu. Boski Marian zatwierdził ich obecność na świątecznym stole. Do dzieła!


Halibut w sosie chrzanowym

SKŁADNIKI
2 filety z halibuta
180g kremowego chrzanu
4 łyżki śmietany 22%
Pół szklanki bulionu warzywnego
Sól, pieprz biały, pieprz kolorowy, gałka muszkatołowa
Masło
Szczypta mąki

Halibuta delikatnie solimy i pieprzymy białym pieprzem. Smażymy na maśle 1,5 minuty z każdej strony. W garnuszku rozpuszczamy masło, podsypujemy delikatnie mąką i zalewamy bulionem. Chrzan blenderujemy ze śmietaną i dodajemy do garnuszka z bulionem. Doprawiamy do smaku solą i gałką muszkatołową. Wykładamy rybę i sos oraz posypujemy je świeżo mielonym kolorowym pieprzem. Ja planuję go podać w towarzystwie ziemniaczanych różyczek.

Łosoś w maku

SKŁADNIKI
Dzwonki lub filety z łososia (lepszy będzie filet – ma mniej ości)
Opakowanie maku
Sól, biały pieprz
Oliwa z oliwek

Łososia solimy i pieprzymy, następnie z każdej strony zanurzamy w maku (mak bardzo łatwo się przykleja). Smażymy rybę na rozgrzanej oliwie (od minuty do dwóch – w zależności od Waszych preferencji i grubości ryby).

Smacznego! :)