czwartek, 14 października 2010

Coś na ciepło


Szkoła, praca, praktyki… Tak, dawno mnie tu nie było ale plan na najbliższe miesiące życia gotowy, więc znalazłam też czas na moją przyjemność, jaką jest kulinarno-miłosne blogowanie :)

Zainspirowana wyrolowanymi kanapkami kornika zrobiłam swoje kanapki na ciepłą kolację. Uraczyłam nimi bliskich we wrześniu, jednak teraz jeszcze bardziej pasują na jesienne wieczory (dla mnie już mroźne!:))

Przypominamy z Boskim Marianie o konkursie! Przedłużamy termin nadesłania koktajlowych przepisów do 25.10.

…i po cichu przyznajemy, że nie jesteśmy abstynentami ;)

SKŁADNIKI (na 3 baaaardzo duże kanapki; tanie jak barszcz)

Pół opakowania drożdży instant (Kornik użyła 20 dag świeżych)

½ l ciepłej wody

3,5 szklanki mąki pszennej

100g szynki

100g żółtego sera

1 cebula

Sól, oliwa, czerwona papryka

¼ szklanki majonezu + 1/4 szklanki ketchupu +szczypta oregano+ czerwona papryka

1 jajko + ¼ szklanki mleka

Ciepłą wodę, drożdże 2 szklanki mąki pół łyżeczki soli, łyżkę oliwy mieszamy w misce i wyrabiamy ciasto (jeśli będzie za bardzo płynne dodajemy trochę mąki, jeśli nie będzie chciało się kleić trochę wody). Przykrywamy naczynie ściereczką i czekamy godzinę aż wyrośnie.

W tym czasie przygotowujemy pokrojoną drobno cebulę, szkląc ją na patelni, kroimy w kosteczkę szynkę i ścieramy żółty ser.

Wyrośnięte ciasto uderzamy pięścią, aby się odgazowało :) Następnie dodajemy pozostałą mąkę (1,5 szklanki) i ponowne wyrabiamy. Na stolnicy rozwałkowujemy je na jak największy prostokąt, posypujemy przyprawami (ja użyłam soli i czerwonej papryki), układamy ser, szynkę i cebulę. Potem zwijamy całość wzdłuż długiego boku w roladę, dociskając na obu końcach. Układamy ciasto na blaszce wyłożonej papierem. Mieszamy mleko z jajkiem i smarujemy tym naszą roladę. Wstawiamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na około 30 minut.

W czasie pieczenia można przyrządzić prosty sos mieszając majonez, ketchup, czerwoną paprykę i oregano łyżką. Smarujemy nim gotowe kanapki po wierzchu lub wykładamy do na talerz „do maczania”. Oprócz sosu kanapki podałam z ostatnimi, świeżymi ogórkami. Myślę, że do roladki pasowałyby także pieczaki na pewno wypróbuje w przyszłości ten pomysł :)

Smacznego!

3 komentarze:

  1. i u mnie ostatnio było odrobinę zabiegania. i praktyki, a teraz już studencko znów..
    i pysznie od czasu do czasu też.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zostałam Twoją fanką!
    Mama Emilki

    OdpowiedzUsuń