piątek, 6 kwietnia 2012

Wesołego Alleluja!


Dzisiaj cały dzień sprzątanie i kucharzenie. Z wypieków w tym roku będzie szarlotka, sernik i mazurek kajmakowo – orzechowy. Poniżej przepis na ostatnie z tych ciast (resztą przepisów dzieliłam się już wcześniej). Mam nadzieję, że Boski Marian będzie z ochotą kosztował mojego mazurka. Tymczasem, czeka na premierę z innymi pysznościami w lodówce.
Na nadchodzące Święta życzę udanych wypieków i rodzinnej atmosfery dla wszystkich smakoszy
- Aleksandra

SKŁADNIKI (na jedną średniej wielkości blachę)
140g masła roślinnego
1 ¼ szklanki mąki
1 żółto
2 łyżki cukru
1 łyżka kwaśnej śmietany
¾ (ok. 300g) opakowania masy krówkowej – orzechowej
Opcjonalnie orzechy, lukrowe pisaki, czekoladowe wiórki itp. do ozdoby
Mąkę, 125g masła, żółto, cukier i śmietanę siekamy a następnie energicznie zagniatamy. Nie można zagniatać zbyt długo. Następnie dostawiamy na 15-20 minut do lodówki. Kolejno wykładamy większość ciasta na wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą blachę. Odrobiną pozostałego ciasta wyklejamy brzegi. Dziurawimy widelcem środek. Pieczemy około 25-30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po jakiś 10 minutach, ciasto może się podnieść w piekarniku. W takiej sytuacji robimy 2-4 dziurki w cieście. Powinno opaść i tak już pozostać :) Mazurek ma być z założenia niziutki.
Kolejno, miksujemy masę krówkową przez około 5 minut. Dodajemy do niej około 15 g masła nie przestając miksować. Gdy masa będzie jednolita, wykładamy ją na ostygnięte ciasto i ozdabiamy wedle uznania. Ponieważ polecam masę krówkową – orzechową, warto do dekoracji użyć np. zmielonych orzechów. Gotowy mazurek powinien swoje odleżeć w lodówce – około doby, więc macie jeszcze czas.
Smacznego!

2 komentarze: