wtorek, 3 września 2013

Zupa rodem z Budapesztu


 Jednym z naszych wakacyjnych punktów był w tym roku Budapeszt. Trzeba przyznać, że była to bardzo smaczna podróż i obfita w dobre wina. Jednym z zaskoczeń była dla nas zupa, którą z powodzeniem odtworzyła w zeszły weekend. W jednej z restauracji skusiliśmy się (trochę w ciemno) na pozycję: Meat-soup in Budapest style. Zupa okazała się przepysznym rosołem z wątróbką drobiową i zielonym groszkiem. Ten nietypowy rosół bardzo smakował Boskiemu Marianowi (w moim wykonaniu również) i na stałe wejdzie do naszego menu! Poza tym jest bardzo wydajnym daniem. Polecam spróbować! 



SKŁADNIKI (na bardzo duży gar zupy :))

3 pałeczki kurczaka
3 marchewki
2 pietruszki
1/3 selera
1 pęczek  natki pietruszki
2 ząbki czosnku
1 kg wątróbki drobiowej
½ puszki zielonego groszku
2 cebule
Ziele angielski, liście laurowe, sól, pieprz czarny i ziołowy, szczypta cukru
Olej do smażenia
Drobny makaron

Umyte pałeczki kurczaka gotujemy około 45 minut i usuwamy zanieczyszczenia z wody. Dodajemy obrane marchewki, pietruszki, seler, czosnek i pęczek naci pietruszki. Dodajemy ziele angielskie i liście laurowe i gotujemy przez następne 45 minut. W tym czasie myjemy oraz oczyszczamy wątróbkę i kroimy ją w drobne kawałki. Następnie kroimy cebulę w kostkę i szklimy ja na patelni. Dodajemy przygotowaną wątróbkę i smażymy, aż nie będzie surowa. Następnie dodajemy ja do rosołu, doprawiamy i gotujemy następne pół godziny. Na 15 minut przed końcem gotowania dodajemy przecedzony zielony groszek. Zupę podajemy z makaronem i pokrojoną w cienkie plasterki marchewką z rosołu.

Smacznego! :)



3 komentarze: