środa, 7 lipca 2010

Jej wysokość Fasolka Szparagowa


Mam dziś bardzo aspołeczny nastrój. Nie zrobiłam makijażu i krzątam się po domu w dresie. Postanowiłam nigdzie dziś nie wychodzić. Czytać, oglądać filmy i oczywiście gotować :) Jako że dzień dziś chłodniejszy i wietrzny zaczęłam od zupy. Uwielbiam zupy i całe szczęście Boski Marian podziela moją sympatię do nich. Zainspirowana przepisem na zupę węgierską z fasolki szparagowej, który znalazłam w domowej książce kucharskiej z roku 1983 ugotowałam pyszne, lekkie i zdrowe pierwsze danie. Gorąco polecam szczególnie teraz, w fasolowym sezonie. Zupa do przyrządzenia wyjątkowo prosta.

SKŁADNIKI (na gar zupy:)) tanie jak barszcz

40 dag fasolki szparagowej

1 spora cebula

1 łyżka masła

2 łyżki mąki

1 ząbek czosnku

4 ziemniaki

Garczek rosołku (można go ugotować na startych bądź pokrojonych w talarki warzywach, można pójść na łatwiznę i wykorzystać kostkę rosołową. Ja rozcieńczyłam rosół wczorajszej produkcji mojego taty)

Przyprawy (ja użyłam: sól, pieprz, szczyptę cukru, łyżeczkę ostrego sosu chilli z imbirem, szczyptę wegety)

Opcjonalnie śmietana i nać pietruszki

Gotujemy rosołek. W tym czasie docinamy końcówki umytej fasolki szparagowej i kroimy ja na niewielkie kawałki. Wrzucamy następnie do gotującego się rosołu i gotujemy przez około 20 minut na wolnym ogniu. W tym czasie kroimy cebulę na pół-talarki, wrzucamy ją na patelnie z oliwą bądź olejem i smażymy do zarumienienia. Gdy cebula już się zeszkli dodajemy na patelnie spora łyżkę masła oraz mąkę i mieszamy. Następnie zawartość patelni do gotującej się zupy. Dodajemy także przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Gotujemy kolejne 20 minut. W tym czasie obieramy ziemniaki i kroimy je w niewielką kostkę. Dorzucamy do gotującej się zupy, doprawiamy ją wedle uznania i gotujemy aż fasolka i ziemniaki będą miękkie (około 15-20 minut). Przed podaniem można ją również zabielić śmietaną i posypać nacią pietruszki.

Smacznego! :)

7 komentarzy:

  1. Też dziś nie mam zamiaru nigdzie wychodzic i w takie dni, dres jest najlepszym przyjacielem ;)

    Super zupka. U mnie też chłodniej więc z pewnoscią by się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo oryginalny przepis! Uwielbiam szparagówkę :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba mam dzisiaj podobny nastrój. wyszłam tylko do sklepu i też bez makijażu :-) tylko fasolki mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie tez byla planowana zupa z fasolki szparagowej, ale wyszla kalafiorowa... pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zupę lubię i to bardzo, z fasolki to już w ogóle! szczególnie w taki dzień jak dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zupa z fasolki! Tego mi trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń